Błękitni Pawłów Trzebnicki - Silesia Szymanów (relacja)

Błękitni Pawłów Trzebnicki - Silesia Szymanów (relacja)

Niedzielny wyjazd do Pawłowa Trzebnickiego miał dać choćby częściową odpowiedź na pytanie, jak wiele ze swoich atutów traciła nasza drużyna w trzech pierwszych kolejkach, musząc radzić sobie w okrojonym składzie i eksperymentalnym ustawieniu. Wydaje się, że taką odpowiedź otrzymaliśmy. Szczególnie, gdy po pierwszych 20 minutach uporządkowana została sytuacja na boisku i zaczęliśmy grać dokładniej, stwarzając sobie kolejne okazje bramkowe.

Początek spotkania był bardzo nerwowy z obu stron. Szymanowianie tak mocną jedenastką wyszli dopiero pierwszy raz w tym sezonie, ale widać było jeszcze brak rytmu u niektórych zawodników. Gospodarze, wykorzystując swoich 2-3 najlepszych zawodników, starali się niepokoić defensywę kierowaną przez Mirosława Gołaszewskiego, ale nie przynosiło im to żadnego rezultatu. Po kwadransie gry w polu karnym gości upadł Michał Osowski i choć ruch obrońcy był aż nadto widoczny, arbiter nie podyktował jedenastki. Uczynił to kilkanaście minut później, gdy faulowany był Daniel Edelbauer, a skutecznym uderzeniem z 11 metrów wynik otworzył Beniamin Wiórko. Dwójkowa akcja obu tych graczy dała Silesii prowadzenie 2:0 w 40. minucie meczu - z lewej strony akcję zainicjował B. Wiórko, dograł dokładnie w pole karne, a tam z jej zakończeniem nie miał najmniejszych kłopotów D. Edelbauer. Chwilę później sędzia po raz trzeci sięgnął po notes, by wpisać do niego strzelca bramki - padł kolejny gol dla naszego zespołu, a niefortunnym strzelcem okazał się gracz z Pawłowa Trzebnickiego.

Tuż po przerwie ponownie dało o sobie znać zgranie duetu B. Wiórko - D. Edelbauer. Tym razem dogrywał ten drugi, a nasz skrzydłowy drugi raz wpisał się na listę strzelców. W kolejnych minutach przewaga Silesii rosła, a zmiany z udziałem m.in. Jakuba Urbana oraz Szymona Staronia okazały się bardzo udane. Nasi młodzi gracze potwierdzili, że dysponują znacznymi, jak na warunki klasy B, umiejętnościami technicznymi oraz potencjałem i przy odpowiednim zaangażowaniu są w stanie poprowadzić grę ofensywną zespołu. Dobrze wyglądała współpraca J. Urbana z B. Wiórko w środku pola, po kilku nieudanych akcjach odnalazł się też Sz. Staroń. Dwukrotnie przytomnie zachował się w polu karnym rywali i po wypracowaniu sobie sytuacji umieszczał piłkę w bramce gospodarzy, ustalając wynik na 6:0 dla Silesii. Kilka minut później arbiter zakończył mecz.

To było dobre popołudnie w wykonaniu Silesii. Być może mogłoby być jeszcze skuteczniej, ale nie ma co narzekać. Dłuższymi chwilami dobrze wyglądała gra naszego zespołu w ofensywie, bardzo solidnie prezentowała się też defensywa. Kapitalne spotkanie rozegrał Michał Małkiewicz, który w roli defensywnego pomocnika czuje się bardzo dobrze, a w minioną niedzielę był niemal nie do przejścia dla rywali. Dzięki m.in. jego ogromnej pracy na boisku trzy cenne wyjazdowe punkty zostały zapisane na koncie szymanowian, czas teraz pokusić się o jakiś komplet "oczek" w meczu w roli gospodarza. Szansa na to już za tydzień, gdy do Kryniczna zawita ekipa z Zawoni.

Błękitni Pawłów Trzebnicki - Silesia Szymanów 0:6 (0:3)

28' B. Wiórko (rzut karny po faulu na D. Edelbauerze)
40' D. Edelbauer (as. D. Edelbauer)
41' gol samobójczy
50' B. Wiórko (as. D. Edelbauer)
77' Sz. Staroń (as. M. Gołaszewski)
81' Sz. Staroń

Silesia: K. Sobieraj - D. Szulc (46' F. Pokora), M. Gołaszewski, M. Kobryn, B. Radzikowski - M. Małkiewicz, D. Rajter (65' Sz. Staroń) - B. Wiórko (85' W. Ziętek), P. Łuczak (kpt) (60' J. Urban), M. Osowski (85' A. Woźny) - D. Edelbauer

Niewykorzystany rezerwowy: M. Prorok

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości